Seniorzy dla miasta

– Wiek to nie powód, by się zestarzeć – powtarzają do dziś aktorki Hollywood za Grace Slattery, żoną Arthura Millera. Tylko aktorki Hollywood? Niekoniecznie. Mogliśmy się o tym przekonać na już 11. Koncercie „Seniorzy dla miasta”, który odbył się 25 lutego w Konińskim Domu Kultury.

Na scenie zaprezentowało się kilkadziesięcioro wokalistek i wokalistów z Konina i Sławska (gmina Rzgów) oraz akordeonista. Oklaskiwali ich, a także razem z nimi nucili, widzowie wypełniający salę KDK-u. Koncert zaczęły koninianki: duet Marysia i Basia, czyli Maria Sarna i Barbara Mulnik. Obydwie są podporą zespołu wokalnego „Jutrzenka”, działającego pod patronatem Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W ich wykonaniu szczególnie publiczności podobała się „Serduszko puka w rytmie cza-cza”, piosenka z repertuaru Marii Koterbskiej, do której tekst napisał, pod koniec lat pięćdziesiątych, Janusz Odrowąż.

Obie wokalistki zaprezentowały się później w repertuarze solowym. Maria Sarna śpiewała „Nie warto było” i „Usta milczą, dusza śpiewa”, arię z operetki „Wesoła wdówka” Franciszka Lehara. Barbara Mulnik zaprezentowała zaś utwory „Energia pokoleń” i „Tacy sami”, pochodzące z musicalu „Romcio i Julka, czyli ostatni zajazd w Krużewnikach”. Twórcą tego musicalu, autorem scenariusza, autorem tekstów i muzyki jest Sławomir Kaliszewski, posiłkując się dwoma klasycznymi wątkami: szekspirowskim i filmowym z „Sami swoi”. Musical, którego producentem był koniński Młodzieżowy Dom Kultury, miał premierę miał 30 października 2023 r. na scenie Domu Kultury „Oskard”..

Sławomir Kaliszewski poza tym, że na instrumencie klawiszowym towarzyszył solistkom, poprowadził też Chór „Dominium” ze Sławska, którego jest dyrygentem. Pod jego batutą chór zaprezentował „Na dancingu tańczą goście”, „California” i szczególnie ciepło przyjęty „Que Sera, Sera”. Może dlatego, że jest w nim pewna doza nostalgii za młodością? Dodajmy, że piosenka ta została po raz pierwszy wykonana przez Doris Day w filmie Alfreda Hitchcocka „Człowiek, który wiedział za dużo” (1956).

Kolejny wykonawca – Grzegorz Wypychowski, to akordeonista, który w latach 70. był członkiem zespołów „Agitka” i „Truwerzy” („Truwerzy” wówczas, w 1976 r., zajęli I miejsce na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu), potem instrumentalistą zespołu „FAKT”, a dzisiaj gra na akordeonie w Kapeli Podwórkowej „Z Kopyta”, koncertującej w  całej Polsce zdobywającej liczne nagrody na festiwalach i konkursach ogólnopolskich. W czasie koncertu „Seniorzy dla miasta” najpierw zagrał temat przewodni z filmu „Ojciec Chrzestny”, potem znane z repertuaru Edith Piaf „Padam, padam, padam” i Pod dachami Paryża”. Do tego dołożył tango „Gdy tańczę z tobą”, ragtime z filmu „Vabank” i – na bis – wirtuozerską brazylijską rumbę „Tico Tico”.

Od greckich klimatów („Grecji czar”, „Oliwny gaj”) swój występ zaczął zespół wokalny „Jutrzenka” , działający od 1991 pod patronatem Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i Klubu Mieszkańców. Zespół, którego kierownikiem artystycznym jest Hanna Wojdak a instruktorem muzycznym jest Sławomir Kaliszewski , wykonał także arię z „Cyganerii” Giacomo Pucciniego oraz „Żurawi klucz” – pełen nostalgii za minioną, a może tylko przegapioną miłością, wiosną… Jakby w odpowiedzi zespół wokalny „Fantazja”, działający w Konińskim Domu Kultury, śpiewał:

Pytasz mnie co ci dam / Pejzaż miasta który znam / Wiatru powiew ulic szybki rytm / Tysiąc słońc w oknach stu / Krótką noc po długim dniu / I neonów kolorowy film.

Nie mów tak nie mów nie / Już nie zmienisz ani siebie ani mnie / Wokół nas jeden świat / To się zwykle tak zaczyna właśnie tak.

Zespół wokalny „Fantazja” powstał we wrześniu 2005 roku przy rodzinnym ogrodzie „Hutnik”; znany był wówczas pod nazwą „Działkowiec. Od 1 października 2012 roku zespół działa w KDK pod kierownictwem artystycznym Mirosława Grzanki. W niedzielne popołudnie „Fantazja” pod batutą Grzanki przypomniała słuchaczom (w dobrym stylu, z wielką energią) znane i lubiane przeboje: „Kocha się raz”, La Paloma”, „By coś zostało z tych dni” i wspomniany „Pytasz mnie, co ci dam”. To nie koniec, bowiem po brawach, kwiatach i podziękowaniach… „Cała sala śpiewa z nami” – czyli finał tym razem w wykonaniu artystów i widowni. A wszystko w myśl twierdzenia, że „Wiek to nie powód, by się zestarzeć”.

Andrzej Dusza

Zdjęcia: Zdzisław Siwik