45 lat z akordeonem
Zespół Akordeonistów Tadeusza Wesołowskiego nie dawał mi spokoju. Dla mnie to był zespół… szalony. W sensie – wysublimowany, finezyjny, czytelny. Kiedy ich słuchałem, to dopiero „mi się chciało”. Udało się jakoś kupić ich nagrania płytowe. Na winylu. A ponieważ w