Spotkanie muzycznych przestrzeni

Od Bacha, czyli od pełnych energii muzycznych spotkań między klasyką a jazzem Trio Filipa Wojciechowskiego z udziałem Janusza Wawrowskiego rozpoczęło w Koninie tegoroczny 14. Międzynarodowy Festiwal „Muzyczne Przestrzenie”. Dlaczego Bach i jazz? Bo „Życie przypomina jazz” – mawiał George Gershwin. „Najlepsze jest, wtedy, kiedy się improwizuje”.

Każda edycja Festiwalu Muzyczne Przestrzenie przyciąga do Wielkopolski wybitnych artystów i wierną publiczność – mówiła Bogumiła Dziel-Wawrowska, organizatorka festiwalu, który: – Stał się przestrzenią spotkań różnych nurtów muzycznych, miejscem otwartym na świeże interpretacje i twórcze dialogi. Tę przestrzeń pierwszego dnia festiwalu (18 października 2025) wypełnili niezwykłym koncertem Filip Wojciechowski Trio z, gościnnie, Januszem Wawrowskim. Koncert odbył się w wypełnionej po brzegi sali widowiskowej Konińskiego Centrum Kultury.

Założycielem Trio jest Filip Wojciechowski, pianista, który na XIII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. F. Chopina otrzymał nagrodę specjalną. Nagrody zdobywał także na konkursach pianistycznych m.in.: w Paryżu (Konkurs im. Claude Kahna) i w Darmstad (Europejski Konkurs Chopinowski). Jako pianista jazzowy pierwsze znaczące sukcesy odnosił w zespole Central Heating Trio, z którym zdobył wiele nagród na konkursach jazzowych w kraju i za granicą m.in. I nagrodę na konkursie „Jazz Juniors” w Krakowie, nagrodę Festiwalu „Pomorska Jesień Jazzowa” – tzw. „Klucz do Kariery” oraz nagrodę za najlepsze wykonanie utworu obowiązkowego w Hoeilart w Belgi. Pianista występował również w kwartecie Zbigniewa Namysłowskiego, Garego Guthmana, z Krzesimirem Dębskim oraz Richardem Galliano. W roku 2000 powstało Filip Wojciechowski Trio, w którym obok lidera gra Paweł Pańta i Cezary Konrad (w Koninie – Bartosz Szablowski).

Paweł Pańta to kontrabasista i gitarzysta basowy. Był członkiem Gustav Mahler Jugendorchester prowadzonej przez Claudia Abbado. W latach 1996–1998 współpracował z orkiestrą Philharmonie der Nationen, z którą zagrał ponad sto koncertów. Od wielu lat jest członkiem kwintetu I Solisti di Varsavia oraz współpracuje z kwartetem Prima Vista. Koncertował z wybitnymi solistami, jak Piotr Paleczny, Karol Radziwonowicz, Władysław Kłosiewicz, Konstanty Andrzej Kulka, Jan Stanienda czy Jadwiga Kotnowska. Współpracował z czołówką polskiego i światowego jazzu, między innymi z Randym Breckerem, Mikiem Sternem, Gregorym Porterem, Troy’em Millerem i Markiem Soskinem. Należał do Andrzej Kurylewicz Trio i Włodek Pawlik Trio, obecnie działa w zespołach Janusza Strobla, Janusza Bogackiego, Garry’ego Guthmana, Wojciecha Gogolewskiego i Filipa Wojciechowskiego.

Trzeci z członków Trio, Bartosz Szablowski, to perkusista, improwizator, kompozytor, absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie perkusji i Syddansk Musikkonservatorium w Odense w klasie kompozycji. Współtworzy zespoły P.E quartet, RASP Lovers, Kinga, Travel Adapter i jest związany z warszawską sceną muzyki eksperymentalnej.

Do wspólnego koncertowania Trio Filipa Wojciechowskiego zaprosiło Janusza Wawrowskiego, uważanego za jednego z najwybitniejszych i najbardziej doświadczonych skrzypków swojego pokolenia. Wawrowski, z pochodzenia Koniniani i absolwent m.in. konińskiej PSM I i II st., gra na skrzypcach Antonio Stradivariego z 1685 roku.

Zaczęli klasycznie, od Bacha

Jak przystało na muzyków z klasycznym wykształceniem, Trio koncert rozpoczęło od Preludium B-dur Jana Sebastiana Bacha (BWV 866 z Das Wohltemperierte Klavier, Book I), tyle że w jazzowej aranżacji Filipa Wojciechowskiego. A potem ze sceny w Konińskim Centrum Kultury popłynęły standardy George’a Gershwina: The Man I Love, Summertime z opery „Porgy and Bess” i I Got Rhythm, w których jazzowych aranżacjach Wojciechowskiego znakomicie wpisał się Janusz Wawrowski. Wszystko zgodnie z powiedzeniem Gershwina, że „Życie przypomina jazz. Najlepsze jest, wtedy, kiedy się improwizuje”.

I tej zasadzie muzycy nie odpuścili w kolejnych jazzowych aranżacjach: Preludium h-moll Karol Szymanowski, a także Preludium G-dur op. 28 nr 3 i Etiudy f-moll op. 25 nr 2 Fryderyka Chopina. Jazzową, w ogóle muzyczną maestrię muzycy zaprezentowali w trzech utworach Grażyny Bacewicz – na początek w Mazovian Dance nr 1, będącym jednym z tańców z baletu Grażyny Bacewicz pt. „Z chłopa król”, a następnie w Kołysance i przede wszystkim w niezwykle energetycznym Oberku.

Ograniczeniem tylko wyobraźnia

Muzycy przekonywująco pokazali, że muzyczne przestrzenie są ograniczone jedynie wyobraźnią, która połączona z ich kunsztem wykonawczym przynosi niebanalne efekty. Na dodatek lider Tria, pianista, pisząc aranżacje dla skrzypka, dał Wawrowskiemu nie tylko możliwość wirtuozowskiego grania, pokazał także swoją dogłębną znajomość kompozycji na skrzypce. Do tego widoczna radość ze wspólnego grania udzieliła się też publiczności, która nie chciała wypuścić ich ze sceny.

I kiedy się wydawało, że już wyżej nie da się wznieść kunsztu muzycznego i improwizacyjnego, zabrzmiało Rondo Alla Turca czyli Marsz Turecki z III części XI Sonaty fortepianowej W.A. Mozarta z „wciśniętym” w środek Kaprysem nr 24 Niccolò Paganiniego (Wawrowski wcześniej nagrał wszystkie Kaprysy Paganiniego w wersji oryginalnej). Rację miał Gershwin twierdząc, że „Życie przypomina jazz…”.

Czyje to dzieło?

Festiwal „Muzyczne Przestrzenie” jest dziełem Fundacji im. Zygmunta Noskowskiego, wielkiego dyrygenta, pedagoga, publicysty muzycznego, ale przede wszystkim wybitnego kompozytora. Jej założycielami są Bogumiła i Janusz Wawrowscy. Festiwal jest jednym z nielicznych w kraju skupiającym w czasie koncertów tak wielu najlepszych solistów z Polski i ze świata, wspólnie grających dzieła muzyki kameralnej. Szczególny nacisk organizatorzy Festiwalu kładą na prezentację dzieł z przełomu XIX i XX wieku, mającą być promocją polskiej sztuki, a także promocją Wielkopolski jako miejsca wzajemnego przenikania się sztuki i kultury między narodami. Równie ważne jest także danie szansy pokazania się młodym (i bardzo młodym) muzykom.

Przed szansą błyśnięcia

talentem, umiejętnościami i zaprezentowania swoich przestrzeni muzycznych stanęło, drugiego dnia Festiwalu, dwanaścioro uczennic i uczniów szkół muzycznych. Jak zapowiadała Bogumiła Dziel-Wawrowska: – Przed wieloma stoi zapewne kariera światowa.

Jako pierwsza na scenie PSM I i II st. w Koninie zaprezentowała się Laura Maciołek, wiolonczelistka z IV klasy konińskiej PSM I st., uczennica Barbary Oblizajek-Bęczkowskiej, która wykonała Taniec op. 45 Janiny Garścia. Zaraz po niej Wariacje na temat Mercadantego Charlesa Dancla wykonała Amelia Kusa, skrzypaczka z klasy Jacka Fabiniaka (I klasa PSM II st. w Koninie); na fortepianie towarzyszył jej Jan Szkalski, nauczyciel… skrzypiec.

Aplauz publiczności, w tym szczególny organizatorów Festiwalu, wzbudził występ zaledwie 10-letniego Szymona Goślińskiego, ucznia 5 klasy PSM I st. w Słupcy (klasa Danuty Gościńskiej). Pianista, ledwie dosięgający pedałów fortepianu, błyskotliwie wykonał Pieśń bez słów op. 85 nr 4 Feliksa Mendelssohna i Iskierki op. 36 Maurycego Moszkowskiego. Jak zdradziła Bogumiła Dziel-Wawrowska, Szymon powiedział jej, że… za pięć lat zamierza startować w Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina. Cóż, najważniejsze to stawiać sobie ambitne cele, choć regulamin konkursu przewiduje start muzyków od 16 lat. Ale może organizatorzy zmienią regulamin, bo coraz młodsi muzycy osiągają niebywałe rezultaty. Jak choćby kolejny z wykonawców „Muzycznych Przestrzeni” – Ostap Słobodianiuk, niewiele większy od Szymona, dwunastoletni uczeń 7 klasy Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. im. Emila Młynarskiego w Warszawie. Skrzypek, uczeń Mileny Kaczmarskiej i Janusza Wawrowskiego, błysnął talentem i już niebywałymi umiejętnościami wykonując wirtuozowskiego Poloneza D-dur op. 4 Henryka Wieniawskiego, z towarzyszeniem Michała Ziobrowskiego na fortepianie.

Inne „Muzyczne Przestrzenie” zaprezentował Kuba Lichański, klarnecista, uczeń Pawła Susłyka w PSM II st. w Koninie. W jego wykonaniu, z towarzyszeniem Teresy Kaczmarek (fortepian), usłyszeliśmy kompozycję Henri Rabauda Solo de Concurs op. 10. Bartosz Wróbel, piętnastoletni saksofonista PSM w Koninie II s., uczeń Rafała Stegenty, zagrał Kaprys z wariacjami Josepha Arbana (na fortepianie towarzyszył mu Michał Ziobrowski). Antonina Waliszewska, pianistka, uczennica Michała Bonczystego, laureatka wielu krajowych i międzynarodowych konkursów pianistycznych, potwierdziła nieprzeciętne umiejętności wykonując część I Allegro con brio Sonaty C-dur op. 53 Ludwiga van Beethovena. Podobnie pokazała się Michalina Reksa, skrzypaczka z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Zenona Brzewskiego w Warszawie. Słuchając jej wykonania Poloneza A-dur op. 21 Henryka Wieniawskiego mieliśmy wrażenie, jakby była w czasie… próby. Ale to była piękna próba. Czyżby prowadząca wprost na przyszłoroczny Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy imienia Henryka Wieniawskiego w Poznaniu? Nie bylibyśmy zdziwieni.

Preludium V i VII Manuela Ponce’a i Sambę Guadalupe Jorge Cardoso zagrał Marcel Klima (PSM II st. w Koninie). Ten siedemnastoletni gitarzysta, uczeń Michała Koszykowskiego, swój koncert wykonał… nieśmiało. Efektownie za to zabrzmiał puzon w rękach (i płucach) Damiana Kołodziejczaka, ucznia Zbigniewa Kołodziejczaka w IV klasie PSM II. st. w Koninie i jednocześnie studenta Akademii Muzycznej w Poznaniu. Puzonista wykonał Lars-Erika Larssona Concertino op. 45 nr 7 cz. I Preludium i cz. II Aria. Na fortepianie towarzyszył mu Michał Ziobrowski. Na koniec Maksym Maksymilian Tomczak, już utytułowany organista, uczeń Hanny Bartczak-Buczkowskiej (III klasa PSM II. st. w Koninie), zagrał Vincentego Lubecka Preludium i fugę c-moll LubWV 6.

Wieczór subtelnego dialogu

Trzeci dzień Festiwalu „Muzyczne Przestrzenie” – na koncert muzyki kameralnej w (bardzo kameralnym) Kino Café Domu Kultury „Oskard” (CKiS) sopranistka Bogumiła Dziel-Wawrowska i skrzypek Janusz Wawrowski zaprosili dwoje młodych muzyków – córkę Julię, altowiolistkę i jej szkolnego kolegę Daniela Streichera, pianistę. Dwoje pierwszych jest świetnie znanych konińskiej publiczności, bowiem wielokrotnie w Koninie koncertowali. Julia Wawrowska mieszka w Zurichu, studiuje w Uniwersytecie Muzycznym im. Chopina w Warszawie i w Hochschule für Musik Hanns Eisler w Berlinie a także realizuje program Master Specialised Performance Soloist w Zürcher Hochschule der Kunst w Szwajcarii. Daniel Streicher jest Berlińczykiem, zaczął grać na fortepianie w wieku czterech lat, studiował w Instytucie Juliusa Sterna i również na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Berlinie. Obecnie studiuje w Konserwatorium Paryskim. Jest laureatem licznych konkursów krajowych i międzynarodowych, takich jak Konkurs Chopinowski w Budapeszcie (2014), Konkurs im. Carla Marii von Webera (2019) i Konkurs im. Leszetyckiego (2020). Na początku 2023 roku założył kwartet fortepianowy „Quartett Euphorie” z muzykami Coco Tomita (skrzypce), Julią Wawrowską (altówka) i Clara Eglhuber (wiolonczela).

Julia Wawrowska i Daniel Streicher rozpoczęli wieczór Sonatą na altówkę i fortepian Rebecca’i Clarke, brytyjski, jednej z pierwszych uznanych kompozytorek i altowiolistek XX wieku. To była mieszanka dramatyzmu i zmysłowości, do czego w szczególności przyczyniło się subtelne brzmienie altówki. Ekspresja i bogactwo dźwięku zagościło zaś w Trio e-moll na fortepian, skrzypce i altówkę op. 121 Philippa Scharwenki, polsko-niemieckiego kompozytora i pianisty. Na zakończenie wieczoru usłyszeliśmy dwie pieśni Johannesa Brahmsa op. 91 na głos, altówkę i fortepian: Gestillte Sehnsucht i Geistliches Wiegenlied. Pieśni, pełne czułości i melancholii, były kwintesencją romantycznego liryzmu i duchowej głębi Brahmsa.

Organizatorami 14. Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Kameralnej byli: Fundacja im. Zygmunta Noskowskiego i Miasto Konin, partnerami: Konińskie Centrum Kultury, Centrum Kultury i Sztuki w Koninie, PSM I i II st. w Koninie, MZK Konin. Sponsorami były działające w Koninie firmy: Vitare Consulting, Gränges Konin SA i Audika.

Andrzej Dusza

Zdjęcia – Mirosław Jurgielewicz