Dwanaścioro malarzy uczestniczy w już 18. Plenerze Malarskim w Ślesinie. – Warunkiem udziału w plenerze jest uznanie przez każdego z uczestników, że Ziemia Konińska jest piękna – informuje Danuta Drzewiecka, komisarz pleneru.
– Zasada ta obowiązuje od pierwszego pleneru. Nie wiem dokładnie, kto ją sformułował, ale przyklasnęła jej ówczesna starosta Elżbieta Streker-Dembińska i tak zostało. I chyba się sprawdza, bowiem po pierwsze nikt z podpisania stosownego uznania tego twierdzenia za prawdziwe nie wyłamuje się, a po drugie – choć pojawiają się co roku nowe osoby, to jednak jest stała grupa wciąż deklarująca chęć udziału w plenerze ślesińskim – mówiła pani komisarz.
Tegoroczny plener został zainaugurowany (20 maja 2017) wystawą prac uczestników, którzy w ten sposób przedstawili się oglądającym ich dzieła. Jest na niej kilkadziesiąt prac 15 malarzy, choć w plenerze uczestniczy tylko 12 z nich (pozostałych różne przypadki losowe zatrzymały w domach). Możemy podziwiać (także kupić) prace Doroty Adamiec z Bytomia, Cecylii Szerszeń z Częstochowy Blachownia, Jana Grabskiego z Kazimierza nad Wisłą, Jana Wołka z Warszawy – to artyści z najdłuższym stażem na plenerze ślesińskim, niektórzy przyjeżdżający tu od drugiego pleneru. Obok nich dzieła Barbary Najwer z Częstochowy oraz Anny Lampe, Edyty Rutkowskiej i Krystyny Jasińskiej – wszystkie z Katowic. Są też debiutanci: Henryk Bzdok i Jacek Laskowski, również z Katowic. Prezentuje się czworo, a właściwie pięcioro plastyków konińskich: Ewa Winczewska, Teresa Byczkowska, Danuta i Henryk Drzewieccy oraz, gościnnie, ich syn Karol, nie uczestniczący w plenerze. Wśród obrazów są głównie inspirowane krajobrazem powiatu konińskiego. Wykonano je różnymi technikami. Każda podkreśla walory konińskiego krajobraz, szczegółów architektonicznych, bogactwa przyrody, pięknego światła. Warto te prace zobaczyć, warto też móc cieszyć się nimi na co dzień.
Uczestnicy i organizatorzy 18. Pleneru Malarskiego w Ślesinie w czasie wernisażu w Galerii „Łaźnia” 20 maja 2017 r. Fot. Witold Nowak
Wystawa jest zlokalizowana w Galerii „Łaźnia”, prowadzonej od 2004 roku przez rodzinę Drzewieckich, artystów plastyków, projektantów, na konińskiej starówce (przy ul. A. Mickiewicza). Na wernisażu 20 maja w „Łaźni” był tłum gości (wernisaż udanie wpisał się w konińską odsłonę Nocy Muzeów). Wśród gości był mi.in. starosta koniński Stanisław Bielik. Starostwo Powiatowe w Koninie od 18 lat pełni rolę organizatora pleneru. Była też Halina Wójcik, przez lata dyrektor DPS w Ślesinie, dobry duch plenerów, od osiemnastu lat niestrudzenie i ze znawstwem dbająca o organizację i przede wszystkim o dobrą atmosferę podczas corocznych spotkań artystów. Jak zawsze nie brakowało dowcipu, opowieści, anegdot i wspomnień między innymi o Jerzym Gnatowskim, artyście malarzu będącym komisarzem 1. pleneru i uczestnikiem piętnastu kolejnych, także o Ryszardzie Rogali, niezrównanym akwareliści, wreszcie o Janie Wołku, który choć jest z Warszawy, to w zasadzie trudno go umiejscowić, bo to przecież tak naprawdę obywatel świata.
W tym roku baza artystyczna pleneru ślesińskiego znalazła się w Wąsoszach, w ośrodku wypoczynkowym „Klara”. Plener zakończy się 28 maja (i do tego dnia w Galerii „Łaźnia”, w godzinach 11.00-18.00, można zobaczyć obrazy tegorocznych uczestników pleneru). Każdy z uczestników zostawi jedną ze swoich prac w Starostwie Powiatowym.
Andrzej Dusza
Zdjęcia: Zdzisław Siwik