Jazz miał popłynąć i popłynął!

Najpierw Mietek Szcześniak, potem Jazz Band Młynarski-Masecki a na koniec Axis Band, którego kierownikiem muzycznym jest koninianin Szymon Wieczorkiewicz. Słowem – trzydniowe święto jazzu w Konińskim Domu Kultury.

KDK po raz czwarty był organizatorem projekt ,,Tu płynie jazz” (11-13 października 2024). Pierwszy wieczór należał do Mietka Szcześniaka. Jego koncert zatytułowany ,,The best of” to była energia i nostalgia. Artysta zaprezentował co najlepsze w jego repertuarze. Mietek Szcześniak, przypomnijmy – absolwent liceum w Turku, w każdym niemal utworze opowiada publiczności historie, których jeszcze nikt nie słyszał – własne historie. A że aksamitnym głosem śpiewa bossanowę, z siłą i ekspresją soul, gospel i jazz, z przekonaniem własne popowe pieśni, to publiczność go wielbi. Ten wszechstronny, świadomy wokalista, autor tekstów i muzyki, współproducent własnych nagrań, jest nie tylko laureatem wielu konkursów polskich i międzynarodowych, trzykrotnie nagrodzony Fryderykiem. Ceniony przez krytykę, przez swoją publiczność, jest szanowany przez branżę muzyczną kształtując gusty nie tylko wielu wokalistów, ale przede wszystkim słuchaczy. I takim wrażliwym, błyskotliwym, wyciszonym i empatycznym – zobaczyliśmy go w Koninie.

W sobotę gwiazdą projektu był Jazz Band Młynarski-Masecki, który przeniósł konińską publiczność do okresu międzywojennego. Zespół założony przez Marcina Maseckiego – pianistę, aranżera i dyrektora muzycznego Bandu oraz Jana Emila Młynarskiego – wokalistę grającego na bandżoli i popularyzatora twórczości okresu międzywojennego, gra bowiem przedwojenny polski jazz, odwołując się do starej tradycji polskich orkiestr jazzowych, wzbogacając je o nowoczesne aranżacje. Jazz Band Młynarski-Masecki zagrał m.in. utwory swingowe znane („Jo-Jo” czy „Jadzia”) ale i nieznane oraz wyjątkowe tanga, z których autorstwa polscy kompozytorzy znani byli na całym świecie. Inspiracją dla muzyków są postaci Adama Astona, najwybitniejszego przedwojennego polskiego śpiewaka rozrywkowego oraz Henryka Warsa, najważniejszego polskiego przedwojennego pianisty, aranżera i kompozytora. Powiedzieć, że ich koncert konińska publiczność przyjęła z wielkim aplauzem, to powiedzieć niewiele.

Trzeci dzień projektu ,,Tu płynie jazz” był regionalny i światowy zarazem. Regionalny bowiem zaprezentował się Axis Band, którego kierownikiem muzycznym jest koninianin Szymon Wieczorkiewicz, gitarzysta basowy, kontrabasista, aranżer, doktorant Akademii Muzycznej w Poznaniu; w zespole gra kilku muzyków będących absolwentami konińskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st., zawodowi muzycy, w tym również wykładowcy Akademii Muzycznej w Poznaniu. Światowy – bowiem zespół zaprezentował projekt „Od fusion jazzu do jazz rocka”, który powstał w oparciu o twórczość mistrzów gitary basowej: Alaina Carona i Johna Patitucciego oraz Chica Corei, jednej z głównych postaci fusion.

Axis Band tworzą: Kuba Marciniak (saksofon altowy/sopranowy), dr Maciej Kociński (saksofon tenorowy), Marek Konarski (saksofon tenorowy), Damian Kaczmarek (saksofon barytonowy), Krzysztof Kuśmierek (saksofon sopranowy/altowy), Piotr Banyś (puzon), Mateusz Radke i Maciej Gwóźdź (trąbki), Mateusz Brzostowski (perkusja),
Wojciech Oliński (gitara elektryczna), Filip Chojnacki (instrumenty klawiszowe),
Kuba Krawczyk (wibrafon) i Szymon Wieczorkiewicz (gitara basowa).

Liderem Axis Band jest Szymon Wieczorkiewicz. Jak sam mówi, wszystko zaczęło się od jego fascynacji wspomnianymi już gitarzystami basowymi. A ponieważ trafił na ludzi podzielających jego pasję, cztery lata temu kompozycje gigantów gitary basowej w jazzowym wydaniu zespół zaprezentował w Teatrze Nowym im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu. Ostateczny kierunek aspiracji stylistycznych zespołu ustalony został jednak dopiero pod koniec 2021 roku, kiedy lider dołożył jeszcze muzykę wybitnego pianisty, kompozytora Chicka Corei i jego zespołu ,,Elektric Band”. Wieczorkiewicz napisał aranżacje, prawdopodobnie jako pierwszy w historii polskiej sceny jazzowej, utworów Chicka Corei z płyty ,,Beneath the Mask” na innowacyjne instrumentarium zespołowe, będące mariażem tradycji big bandowej z towarzyszeniem idiofonów i elektroniki. Wtedy to innowacyjne i nowatorskie fusion stało się idee fixe zespołu.

Ich koncert w KDK był przykładem nie tylko pasji, ale też przykład kunsztu w najlepszym wydaniu. Już po pierwszym utworze „Charged Particles” Chica Corei wiadomo było, że to będzie dynamiczna muzyka. Potem muzycy już tylko nas w tym utwierdzali, czy to było „Pole position” Alaina Carona, „Wind Sprint” Johna Patitucciego czy „Illusions” Chica Corei. Z każdym kolejnym utworem można było być coraz bardziej zdumionym misternie zaaranżowanymi melodiami i wyrafinowanymi umiejętnościami muzyków, znakomicie łączących w jedno tradycję jazzową z rockiem. I jeszcze jeden, na zakończenie, błysk talentu muzyków i aranżera – „P.A.C. Man” Alaina Carona. Dokąd ich to zaprowadzi?

Jak się dowiadujemy, zespół przygotowuje się do najważniejszego wydarzenia artystycznego, jakim będzie koncert z udziałem Johna Patitucciego, basisty legendarnej grupy Elektric Band Chicka Corei oraz nagranie i wydanie płyty CD (pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu).

W sumie – to były trzy piękne wieczory z bardzo różną muzyką w świetnym wykonaniu. I w znakomitej atmosferze. Mamy nadzieję, że – wobec zmian organizacyjnych czekających wkrótce Koniński Dom Kultury – za rok odbędzie się kolejna, piąta odsłona projektu „Tu płynie jazz”.

Andrzej Dusza

Zdjęcia – Marcin Oliński

« z 2 »