Tę wiadomość przyjęliśmy z zaskoczeniem i żalem: 27 lutego 2020 r. zmarła dr Łucja Pawlicka-Nowak. Z zaskoczeniem, bo, mimo że życie mocno ją doświadczało, miała dopiero 82 lata. Z żalem, bo była osobą nieprzeciętną i wielce nie tylko dla Konina zasłużoną.
Łucja Pawlicka-Nowak była dyrektorką Muzeum Okręgowego w Koninie w latach 1974-2006. To Muzeum i jego zasadnicze zbiory, to właśnie jej dzieło i zespołu przez nią kierowanego przez ponad trzy dekady. W czasie, gdy sprawowała funkcję dyrektorki Muzeum, w roku 2006, powstał reportaż, dla Magazynu Więcej Kultury; przypominamy go, bo choć prezentuje Muzeum, to także wiele mówi o dr Łucji Pawlickiej-Nowak.
Wkład dr Łucji Pawlickiej-Nowak w organizację i rozwój Muzeum, szczególnie w popularyzację wiedzy na temat społeczności żydowskiej na terenie ziemi konińskiej, jest nie do przecenienia. Była organizatorką powstania Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. W tym miejscu w latach 1986-1987 oraz 1997-2006 prowadziła i kierowała badaniami archeologicznymi, będąc także autorką wielu publikacji na temat zagłady Żydów w Chełmnie. Była też autorką obszernego komentarza do publikacji „Zwój domu niewoli” wydanej przez Muzeum Okręgowe w Koninie. W książce zawarto przejmujące pamiętniki, które powstawały od marca 1942 do sierpnia 1943 roku. Ich autorem był Jehoszua Mosze Aaronson, który narażając życie chciał w ten sposób przekazać prawdę o obozie pracy, zlokalizowanym przy stacji kolejowej w Koninie-Czarkowie (to miejsce dzisiaj upamiętnia głaz przy ulicy Kolejowej). Dr Pawlicka-Nowak latami pracowała nad wydaniem tej książki w języku polskim; dzieło ukazało się w 2017 roku, z tekstem przetłumaczonym z hebrajskiego na język polski przez Małgorzatę Lipską. Na zdjęciach dr Łucja Pawlicka-Nowak ze „Zwojem domu niewoli” Aaronsona w ręku.
Zdjęcia – Mirosław Jurgielewicz
Dr Łucja Pawlicka-Nowak w sposób szczególny była zaangażowana w dokumentację życia Żydów w Koninie i regionie konińskim. Robiła to z niestrudzoną energią, ratując macewy i liczne kirkuty. By móc skuteczniej pracować, nauczyła się jidysz, nawiązała kontakty z Instytutem Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu z Yad Vashem w Izraelu, ze środowiskami Żydów amerykańskich. Efektem jest chociażby jedyna w świecie stała muzealna ekspozycja, w konińskim Muzeum Okręgowym, dzieł Henryka Henocha Glicensteina, polskiego i amerykańskiego (choć miał także obywatelstwo włoskie) rzeźbiarza, malarza i grafika żydowskiego pochodzenia, urodzonego w Turku, cieszącego się w okresie międzywojennym międzynarodową renomą, nazywanego niekiedy najwybitniejszym współczesnym rzeźbiarzem żydowskim.
Jej pasje, praca i dzieła spowodowały, że na uroczystości pogrzebowej 5 marca 2020 r., na cmentarzu w Gosławicach, żegnało dr Łucję Pawlicką-Nowak wiele postaci. Był wśród nich ks. Wojciech Michał Lemański, duchowny rzymskokatolicki mocno zaangażowany w upamiętnianie historii Żydów polskich, działający w Polskiej Radzie Chrześcijan i Żydów, przez lata współpracujący z dr Pawlicką-Nowak i na koniec żegnający ją. Odczytany został także list, przysłany przez Gminę Wyznaniową Żydowską w Poznaniu; napisano w nim m.in.:
Pani Łucja była postacią niezwykłą, zasługującą na ogromny szacunek i wdzięczność. Jej życie było poświęcone szlachetnej i świętej misji, mianowicie upamiętnieniu żydowskich miast, miasteczek i wsi wymordowanych przez niemieckiego okupanta. Żydowskich męczenników nie pochowano, nie odmówiono modlitw nad ich ciałami, nie odprowadzono ich w żałobnym kondukcie w miejsce, gdzie będą czekać przyjścia Mesjasza. Pani Łucja poprzez swoje liczne dzieła opłakiwała tych, których nie miał, kto opłakiwać.
Trudno zliczyć jej dokonania.
Pracownicy Muzeum Okręgowego we wspomnieniowym nekrologu, zamieszczonym na stronie internetowej Muzeum, napisali:
Uosabiała to, co w muzealnictwie najistotniejsze i najpiękniejsze: niestrudzoną pasję, ogromną wiedzę, zapał i oddanie. (…) Ze smutkiem żegnamy dziś postać niezwykłą, która dla nas na zawsze pozostanie częścią Muzeum Okręgowego w Koninie.
Andrzej Dusza