Żywioły „Barwy Sztuki”

Koncert instrumentalistów połączony z elementami innych dziedzin sztuki nie jest częstą, ale okazuje się bardzo atrakcyjną propozycją dla wielbicieli muzyki i malarstwa. W Koninie to wydarzenie, organizowane pod hasłem „Barwy Sztuki”, już po raz 7. połączyło emocje miłośników muzyki akordeonowej i malarstwa.

„Barwy Sztuki” są dziełem konińskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia. Przemysław Stadnik, organizator i prowadzący tegoroczne „Barwy Sztuki” przypomniał, że ich inicjatorką była Urszula Rusin, akordeonistka i wieloletnia pedagog konińskiego Muzyka, interesująca się również fotografią i malarstwem: – To z jej inicjatywy „Barwy Sztuki” po raz pierwszy odbyły się w roku 2013. Cieszymy się bardzo, że środowisko akordeonowe nie tylko naszego województwa pozostaje niezmiennie przychylne „Barwom Sztuki” i zarówno nauczyciele, uczniowie, rodzice i sympatycy akordeonu przyjeżdżają przynajmniej ten jeden raz w roku do Konina.

Koncert 14 marca 2025 roku rozpoczął duet Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Akordeonista Lukas Gogol (student III roku) i klarnecista Wiktor Kowalczyk (student II roku, absolwent PSM w Koninie) wykonali dwie kompozycje: Mikołaja Majkusiaka Żywioły i Volodymyra Runchaka Hutsul Mosaic. W ich wykonaniu żywioły były bardzo plastyczne, zaś huculska mozaika niesamowicie żywiołowa. To dobrze wróży obydwu artystom przygotowującym się, między innymi tym występem, do udziału w tegorocznym 27. Międzynarodowym Festiwalu Akordeonowym w Wilnie.

Drugą część „Barw Sztuki” wypełniło Duo Sopot: Anna Sawicka – wiolonczela i Elżbieta Rosińska – akordeon oraz Adam Nowaczyk – artysta malarz, kierownik XIII Pracowni Rysunku w Uniwersytecie Artystycznym im. M. Abakanowicz w Poznaniu. Anna Sawicka i Elżbieta Rosińska są absolwentkami Akademii Muzycznej w Gdański i nadal są związane, jako pedagożki, z macierzystą uczelnią i instytucjami muzycznymi Gdańska. Duet tworzą od 1991 roku, koncertując w Polsce, Niemczech i Szwajcarii i nagrywając płyty także z utworami specjalnie dla nich skomponowanymi. Sawicka jest koncertmistrzynią orkiestry Państwowej Opery Bałtyckiej w Gdańsku i animatorką życia muzycznego w Sopocie, organizując między innymi Świętojerskie Spotkania Muzyczne. Rosińska poza pracą w gdańskiej Akademii Muzycznej (jej klasę akordeonu ukończyli m.in. konińscy nauczyciele akordeonu: Artur Matejuk i Przemysław Stadnik, organizatorzy „Barw Sztuki”), prowadzi kursy i seminaria dla nauczycieli gry na akordeonie, publikuje na łamach prasy fachowej krajowej i zagranicznej artykuły poświęcone muzyce akordeonowej i jej wirtuozom oraz prowadzi internetowy Katalog Polskiej Muzyki Organowej. Adam Nowaczyk, absolwent konińskiej PSM w klasie trąbki dzisiaj w poznańskim UAA zajmuje się rysunkiem, malarstwem, działaniami dźwiękowymi i dźwiękowo-rysunkowymi, sporadycznie także performansem. Para się również wykonawstwem muzyki chóralnej (Chór Kameralny Musica Viva).

Artyści we troje stworzyli w Koninie dzieło unikatowe. W czasie gdy Anna Sawicka i Elżbieta Rosińska grały, Adam Nowaczyk na papierze dużego formatu pozostawiał – jak mówił – „ślady swoich emocji powstających pod wypływem muzyki”.

W wykonaniu Duo Sopot usłyszeliśmy aż dziesięć kompozycji: Zbigniewa Pniewskiego Charmes de baroque (Chaconne – Preludium i fuga), J. S. Bacha 2 chorały: Ich ruf zu dir, Herr Jesu Christ oraz Wachet auf, ruft uns die Stimme, G.F. Haendla Largo z opery „Xerxes”, D. Scarlattiego Sonatę E-dur K. 380 (akordeon solo), J.S. Bacha I Suitę wiolonczelową G-dur, Macieja Zielińskiego Vox humana na wiolonczelę solo, J.S. Bacha Preludium i fugę F-dur z I tomu DWK (akordeon solo) i Anny Racławskiej-Musiałczyk Chorale e Toccata. Nie mogło dziwić słuchaczy i jednocześnie widzów, że pod wypływem tak różnorodnej muzyki spod pędzli Nowaczyka pojawiała się na naszych oczach mozaika plam. Począwszy od kształtu wzniosłych katedr wypełnionych jasnym światłem płynącym niczym z witraży zaprojektowanych przez Marca Chagalla, które po chwili traciły swą barwę na rzecz złowieszczych ciemnogranatowych. I naraz – biel rozmywająca dramatyczną czerwień i granat, prawie czerń. Znowu jaśnieje błękit. I kolejne warstwy… w finale obraz stawał się coraz ciemniejszy, zamazany. Nowaczyk wyjaśniał: – Przygotowując się do malowania, przypomniałem sobie nasze zajęcia w konińskiej szkole z panią Alicją Wardęcką-Gościńską, tłumaczącą nam zawiłości muzycznych barw. Dlatego też zastosowałem technikę gwaszu, użyłem farb wodnych dobrych do dekonstrukcji pierwotnego zamysłu i pojawiających się pod wypływem muzyki emocji. Moimi jedynymi powtarzalnymi ruchami, zauważalnymi, były ruchy wężowe, niczym sinusoida, reszta to żywioł.

Trzecia część „Barw Sztuki” należała do oktetu akordeonistów z Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. Witolda Lutosławskiego w Nowym Tomyślu (choć tak naprawdę był to septet, bowiem jeden z uczniów nie dojechał). Ksawery Piter, Julian Błaszczyk, Aleksander Maziec, Maksymilian Dziechciarek, Miłosz Migoń, Gabriel Dziechciarek i Tomasz Miler, ich nauczyciel grający na akordeonie basowym. Wszyscy są absolwentami klasy akordeonu Tomasza Milera. Choć działają wspólnie od ośmiu lat, to w nowotomyskiej szkole uczęszczają do klas fortepianu, saksofonu, klarnetu i trąbki. Zdobyli m.in. II Nagrodę na XXV Ogólnopolskim Mławskim Festiwalu Muzyki Akordeonowej, II Nagrodę na V Międzynarodowym Konkursie Akordeonowym w Solcu Kujawskim oraz I i III Miejsce na Lubelskim Konkursie Akordeonowym odbywającym się w ramach X i XI Międzynarodowego Festiwalu Akordeonowego. W Koninie błysnęli wykonaniem In Rhythm of Time J. Deribienko, J.S. Bacha Arii z III Suity Orkiestrowej D-dur BWV 1068, P Martina Vivaldiana, A. Piazzolli Imperial Tango i J. Tizola / D. Ellingtona Caravan. A na bis i koniec „Barw Sztuki” popłynęło Blue Tango Leroya Andersona, wykonane zgodnie z zasadą sformułowaną przez Enrique Santosa Discépolo, że tango to „smutna myśl, którą się tańczy”.

Andrzej Dusza

Zdjęcia: Mirosław Jurgielewicz