Po długiej przerwie, stanowczo za długiej, Konińskie Towarzystwo Muzyczne i Prezydent Konina zaprosili mieszkańców na koncert „I molti contrasti”, złożony z muzyki wykonywanej na dworze florenckich Medyceuszy. W rolach głównych wystąpili: Elena Krawczyk (mandola) i Stanisław Stanicki (wiolonczela barokowa).
Ten koncert mógł być zaskoczeniem, nawet dla stałych bywalców muzycznych spotkań z cyklu „Muzyka w Ratuszu – Prezydent Konina zaprasza”. Rzadko bowiem trafiają na tę scenę barokowe kompozycje, a nawet jeśli to bodajże po raz pierwszy w składzie na mandolę i wiolonczelę barokową. Elenę Krawczyk mieliśmy wprawdzie okazję zauważyć w czasie koncertu z zespołem Ad libitum (Koniński Dom Kultury), tym razem jednak zaprezentowała nam, ze Stanisławem Stanickim, muzykę graną na florenckim dworze Medyceuszy. Andrzej Majewski, współorganizator z żoną, Ewą Majewską, spotkań „Muzyka w Ratuszu – Prezydent Konina zaprasza”, mówił, że „ewolucja prawie całego naszego instrumentarium przebiegała głównie w kierunku nadania instrumentom większej głośności, precyzji intonacyjnej i nośności dźwięku. Zapłaciliśmy za to zubożeniem barwy dźwięku i rezygnacją z subtelności brzmienia”. Ten koncert (10 lutego 2018 r.) był tego zaprzeczeniem. Na scenie zasiadło bowiem dwoje muzyków, dla których właśnie subtelność dźwięku byłą najistotniejsza. Elena Krawczyk grała na mandoli 6-chórowej, która jest kopią instrumentu weneckiego lutnika z 1635 roku, wykonanej współcześnie przez lutnika z Sankt-Petersburga. Wiolonczela barokowa Stanisława Stanickiego to z kolei kopia z 1610 r., ubiegłoroczne dzieło polskiego lutnika, Krystiana Grzybacza z Podwilk w powiecie nowotarskim. Szkoda tylko, że akustyka sali ratuszowej jest, co tu ukrywać, marna. By subtelności były lepiej słyszalne, przydałoby się… ciut nagłośnienia obsługiwanego przez zdolnego akustyka.
Elena Krawczyk gra na mandolinie, domrze, mandoli i lutni sopranowej. Studiowała w Akademiach Muzycznych w Jekaterynburgu (Rosja) i w Poznaniu. Uczestniczyła w kursach mistrzowskich muzyki dawnej w Polsce i zagranicą. Od 5 lat współpracuje z Teatrem Wielkim w Poznaniu i Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu. Od kilku lat mieszka w Kleczewie.
Towarzyszący jej Stanisław Stanicki to wiolonczelista, student Akademii Muzycznej w Poznaniu (w klasie dra Jarosława Thiela, prowadzącego także zajęcia w konińskiej PSM), koncertujący w zespołach muzyki dawnej oraz orkiestrach barokowych w Polsce i zagranica. W czasie koncertu grał na wiolonczeli barokowej, którą od współczesnej odróżnia przede wszystkim to, że ma struny jelitowe a nie metalowe. Inny jest też kształt smyczka – wygięty w łuk a nie jak w klasyczny wklęśnięty.
Muzycy koncert rozpoczęli kompozycją Matteo Cacciniego: Aria di Venezia z Libro per mandola, To była swoista prezentacja brzmienia mandoli. Potem były cztery sonaty Domenico Scarlattiego: G-dur K. 91, g-moll K. 88, d-moll K. 89 i d-moll K. 90. Każda skrząca się, pełna subtelności, wyciszająca. Podobnie wybrzmiała Sonata nr 11 F-dur Francesco Marii Veraciniego. To efekt pięknego współbrzmienia obydwu instrumentów, jednocześnie błyskotliwego, cichego i ciepłego. Rzadko takie dźwięki się słyszy. Jak to obrazowo określiła słuchaczka koncertu: ona – drobi, on – dostojnie ją otacza. Cóż, to kwestia wyobraźni, zwłaszcza, gdy oczy się zmruży, ale nie ulegało wątpliwości, że muzycy świetnie współpracowali.
A na bis zostaliśmy oczarowani fantastycznie wykonanym Fandango D. Scarlattiego. Tu Elena Krawczyk pokazała swoje nieprzeciętne umiejętności gry na mandolinie neapolitańskiej (ze strunami metalowymi). Sama kompozycja jest, jak tytuł wskazuje, błahostką, ale cóż to za błahostka… Jakbyśmy widzieli dwoje tancerzy ostro wybijających rytm kastanietami, oddalających się od siebie i przybliżających, ale nie obejmujących się. Mistrzostwo! Po takim wykonaniu przestajemy się dziwić, że fandango umieścili w swoim repertuarze także Queen, Procol Harum, ZZ Top i że wspomina o nim także Agnieszka Osiecka. Kończący koncert Giga Jacqes’a Auberty był już tylko uroczą błyskotką.
Koncert w ratuszu miał też swoją stałą odsłonę – promocję młodego talentu muzycznego. Tym razem zaprezentowała się Joanna Czarny, flecistka, uczennica VI klasy PSM II st. w Koninie, w klasie Ewy Majewskiej. Joanna wykonała Andante C-dur W.A. Mozarta. Na fortepianie towarzyszył jej Michał Ziobrowski. Na to pięknie zagrane Andante złożyła się niezwykła muzykalność młodej flecistki, pozwalająca jej na pokazanie niuansów kompozycji i nienaganna technika. Brawo! Dodajmy przy tym, że Joanna jest osobą bardzo pracowitą i zdolną. Nie tylko pasjonuje się grą na flecie, ale też interesuje muzyką w ogóle, czego efektem są liczne wygrane konkursy wiedzy o muzyce, szczególnie współczesnej, że wymienimy laury zdobyte na Wielkopolskich Konkursach Wiedzy o Witoldzie Lutosławskim (I miejsce), Andrzeju Panufniku (II) i Henryku Mikołaju Góreckim (II) oraz II miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy o Warszawskiej Jesieni (do konkursów przygotowywała ją m.in. Alicja Wardęcka-Gościńska).
* * *
Konińskie Towarzystwo Muzyczne zaprasza na kolejny koncert „Muzyka w Ratuszu – Prezydent Konina zaprasza” 24 marca br. W ratuszu koncertować będzie trio fortepianowe. Na skrzypcach zagra Marzena Mazurek, pierwsze skrzypce w Orkiestrze Filharmonii Narodowej (przed laty, jeszcze jako Dopytalska, uczennica klasy skrzypiec Jana Szkalskiego w konińskiej PSM) a na wiolonczeli Piotr Mazurek, zastępca lidera w Orkiestrze Sinfonia Varsovia, przy fortepianie zasiądzie Karolina Mazurek. Razem muzycy tworzą IMPERTO Piano Trio.
Andrzej Dusza