To całkowita zbieżność. Nie będziemy pisali nic o „Dobrym roku” Petera Mayle’a, ani tym bardziej „Dobrym roku” Maxa Skinnera, czyli Russella Crowe’a. Ale nie zaprzeczamy, że będzie o filmach: to był dobry rok konińskich filmowców dokumentalistów, Andrzeja Mosia i Zdzisława Siwika.
Dla Andrzeja Mosia dobry rok 2019 zaczął się w 2018. To wtedy (16 października) w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, odbyła się prapremiera jego filmu „Wspomnienie to cicha nuta” (premiera odbyła się 28 X 2018 r. w Kinie Studyjnym Centrum w Konińskim Domu Kultury). To dokument o Szymonie Pawlickim, aktorze pochodzącym z Konina, uczestniku strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. i aktywnym działaczu NSZZ „Solidarność” na Wybrzeżu. A. Moś był autorem scenariusza i reżyserem a także współoperatorem i współproducentem obrazu. Producentami byli: Europejskie Centrum Solidarności, Video Studio Gdańsk i Miasto Konin. Finansowo produkcję wsparła Konińska Fundacja Kultury.
Film „Wspomnienie to cicha nuta” był prezentowany na kilku festiwalach filmowych, był też nagradzany. Na początek trafił na XXVI Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej „Prowincjonalia” we Wrześni (17 stycznia 2019); pokaz odbył się w ramach cyklu „Wielkopolska – śladami naszych cieni”. Pierwszego maja 2019 r. film zaprezentowano na XVI Festiwalu Filmów i Spotkań NieZwykłych w Sandomierzu. To był pokaz specjalny, podobnie jak na 48. Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie (26 czerwca 2019). Na X Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych w Warszawie (listopad 2019) film otrzymał wyróżnienie – dyplom Oficyny Filmowej „Galicja” w Krakowie. Ubiegłoroczny sezon festiwalowy „Wspomnienie to cicha nuta” zakończył udziałem w XXV Jubileuszowym Festiwalu Form Dokumentalnych NURT w Kielcach (18-22 listopada 2019).
W ubiegłym roku Andrzej Moś zrealizował kolejny dokument – „Wspomnienie. Pamiętnik Wincentego Grętkiewicza”. Moś był autorem scenariusza, zdjęć, komentarza i reżyserem dzieła. Producentami: Muzeum Okręgowe w Koninie, Muzeum Historii Polski (Program „Patriotyzm Jutra” 2019); produkcje dofinansował Samorząd Konina. Dokument przypomina postać Wincentego Grętkiewicza, ostatniego przedwojennego burmistrza Konina i posła na Sejm II RP, który w swoich pamiętnikach opisał, jako uczestnik wydarzeń, epizody z początków I wojny światowej i dramatycznych chwil 11 listopada 1918 r. w Koninie.
Premiera filmu odbyła się 18 listopada 2019 r. w Kinie Centrum (KDK). Film jest dostępny w Internecie na zasadzie wolnych licencji (Creative Commons): https://youtu.be/kbPZRwpq3EM .
Dodajmy jeszcze, że Andrzej Moś, jako animator Amatorskiego Klubu Filmowego „Muza” (działającego w Konińskim Domu Kultury), dołożył swoje trzy grosze do „Z pasją się nie dyskutuje”, dokumentu zrealizowanego przez Jana Bobrowskiego i Sebastiana Wałęsę, amatorów z AKF „Muza”. To film o Józefie Szyku, pierwszym w Koninie twórcy filmu animowanego. „Z pasją się nie dyskutuje został zakwalifikowany do pokazu na Wielkopolskich Porównaniach Filmowych – Warsztat 2019 (6 kwietnia 2019), a w sierpniu 2019 zakwalifikowany do udziału w 11. Solanin Film Festiwal w Nowej Soli.
Pracowity rok 2019 miał również Zdzisław Siwik. Premierą filmu „Doktor Piotr” (30 listopada 2019) zakończył się długi proces dokumentacji postaci Piotr Janaszka, lekarza ortopedy, propagatora powszechnej i nowoczesnej rehabilitacji osób niepełnosprawnych w Polsce. Twórcy nowatorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Mielnicy nad Gopłem, którego głównym celem była integracja osób niepełnosprawnych ze społeczeństwem. Premiera odbyła się w czasie 29. Przeglądu Filmów Fabularnych DEBIUTY, w wypełnionej po brzegi Sali Kina Centrum (KDK).
Z. Siwik jest autorem scenariusza i reżyserem dokumentu, jego dziełem są także zdjęcia, montaż i udźwiękowienie. Rolę producenta pełnili Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka „Podaj Dalej” i Zdzisław Siwik. Film powstał przy wsparciu finansowym Samorządu Województwa Wielkopolskiego i Konińskiej Fundacji Kultury.
Zanim film miał uroczystą premierę, był prezentowany na 13. Festiwalu Filmowym OFFELIADA w Gnieźnie (6-10 listopada 2019), gdzie ciepło został przyjęty przez publiczność festiwalową. Kilkanaście dni później, 24 listopada, film Siwika trafił na I Barć Film Festiwal w Barcinie (miejscowość na pograniczu Pałuk i Kujaw). Jury festiwalu, w którym zasiadali: Artur Barciś, aktor – przewodniczący, Joanna Kos-Krauze, reżyser i Łukasz Maciejewski, filmoznawca, krytyk filmowy i teatralny, przyznało (24 listopada 2019) dokumentowi „Doktor Piotr” III nagrodę.
Dodać jeszcze trzeba, że dziełem Zdzisława Siwika jest także montaż filmu „Wspomnienie. Pamiętnik Wincentego Grętkiewicza” oraz teledysk, który nagrał dla Igi Brzezińskiej, młodej konińskiej wokalistki (przed kilku laty laureatki Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie), wykonującej piosenkę „So Hard”. Kolejnym dziełem, które prawdopodobnie zostanie ukończone w bieżącym roku, będzie dokument pod roboczym tytułem „Alternatywa bez adresu”; to film o dwojgu artystach z Turku, na realizację którego Z. Siwik otrzymał, od Marszałka Województwa Wielkopolskiego, stypendium artystyczne.
Andrzej Dusza
I jeszcze słowo. 24 lutego 2020 r. w Kinie Studyjnym Centrum (KDK) po raz drugi w Koninie pokazano dokument A. Mosia „Wspomnienie to cicha nuta”. Pretekstem były 85. urodziny Szymona Pawlickiego (ur. 28 lutego 1935 r.), bohatera filmu. Inicjatorem tej projekcji była Młodzieżowa Akademia Filmowa „Otwórz oczy!”, prowadzona przez Katarzynę Kubacką-Seweryn. Piszę o tym z satysfakcją, ale też z pewnym zażenowaniem, bowiem odnoszę wrażenie, że dzieła dokumentalne konińskich filmowców zaprzątają głowy głównie… samych filmowców i bardzo niewielkie grono z nimi związanych. Na szczęście pojawia się coraz więcej osób, odkrywających ich filmy, chcących je oglądać i w związku z tym pytających: gdzie i kiedy można je zobaczyć? Ba – zadających jeszcze bardziej kłopotliwe pytania: kiedy powstaną kolejne obrazy i na jaki temat (tu pojawiają się także sugestie)? No i pojawia się problem…
Po pierwsze – plany twórcze konińskich filmowców tak naprawdę nikogo w Koninie nie interesują, choć nie są to plany „z czapy” – są realne, dotyczą ważnych dla miasta postaci i zdarzeń, udokumentowane, skromne finansowo (!). By dotychczasowe zrealizować, na przykład niektóre z tych wcześniej wymienionych, trzeba było specjalnych „zabiegów”, by miasto zdecydowało się wesprzeć finansowo ich realizację. Samorząd nie zauważył, że ich realizacja nie ma podbudować ego twórców (choć zawsze powstałe dzieło mile twórcę łaskocze), ale mają przede wszystkim budować małą ojczyznę, dokumentując, utrwalając w publicznej przestrzeni i pokazując postaci i zdarzenia służące temu dziełu. Tymczasem odbyły się ich premiery, władza samorządowa odmeldowała się w pierwszych rzędach i… cisza.
Czy w takiej sytuacji powstaną kolejne filmy? Mogłyby, a z pewnością mogłoby powstawać ich więcej, gdyby zbudowano w mieście sensowny system finansowania dzieł artystycznych. Sensowny, to znaczy taki, w którym istnieją powszechnie znane reguły wspierania ich twórców. Można przecież, z pieniędzy przeznaczanych przez samorząd miasta na kulturę, odłożyć, może na początek, jedynie 5 procent z przeznaczeniem na granty dla twórców (ważne – nie tylko filmowców). To byłaby konkretna kwota, bo jeśli przyjąć, że tylko w tym roku budżet na kulturę wyniesie 11 mln zł (na okrągło licząc), to mówimy o kwocie 550 tysięcy złotych (to niewiele mniej niż kwota, którą miasto rozdysponuje na nie wiadomo na co, choć w budżecie zapisano, że na kulturę i nie wiadomo na jakich zasadach). Na dodatek to byłoby działanie rzeczywiście kulturotwórcze, innowacyjne, przyciągnęłoby ludzi o uznanych już kompetencjach a także młodych, ambitnych, z pomysłami, o których nam się jeszcze nie śniło. A przy tym żadną filozofią jest stworzenie regulaminu przyznawania grantów (sądzę, że choćby marszałek wielkopolski służyłby własnym za wzór), powołania komisji i tak dalej.
Przesadzam? Nie, rozmarzyłem się, mam tak od wielu lat…